W poniedziałek odbyły się ostatnie, przed przerwą wakacyjną, zajęcia norweskiego. Było to również ostatnie tego typu spotkanie z naszą nauczycielką, ponieważ od sierpnia zostanie jej przydzielona nowa grupa. Ja osobiście bardzo miło i ciepło wspominam nasze spotkania. Birgitta to fantastyczna i życzliwa osoba, która wkładała wiele serca w naszą naukę. Dlatego też w weekend postanowiłam zrobić moją pierwszą kartkę i wręczyć ją w ramach podziękowania. Do niej dołączyłam pudełeczko zdobione decoupagem, które możecie zobaczyć tu.
To ostatnie spotkanie spędziłyśmy (same dziewczyny w grupie) przed szkołą na świeżym powietrzu. Birgitta przygotowała pyszne ciasto z rabarbarem, polewą waniliową i serkiem waniliowym. Było wyśmienite!!! I tutaj moje pytanie do dziewczyn mieszkających w Norwegi: wiecie w którym sklepie można dostać rabarbar? Sama bym chętnie przygotowała takie ciacho :)
Sprawiłam, tą niespodzianką, wielką radość jej, a ona mi :) bo powiedziała, że wszystko jest piękne i jest zaskoczona takim podarunkiem :). To było naprawdę miłe!
Nie dziwię się, że się ucieszyła, bo kartka jest naprawdę piękna, a z tego, co ja zauważyłam Norweżki lubią hand made :)
OdpowiedzUsuńJa widziałam rabarbar w Meny i zdaje się że w Coop Mega. Ale w zeszłym roku moja koleżanka znalazła do u siebie w Kiwi.
Przypomniałaś mi też, że muszę pamiętac, żeby koniecznie po wakacjach znaleźc kolejny kurs językowy!
Dzięki Edyta za miły komentarz i odpowiedź:). Jutro wybieram się na poszukiwania rabarbaru!
UsuńPrzepiekna kartka i w takim French Style ! Lubie to.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :)
Usuń